Historia Mojej Emigracji
Emigracja to dobrowolne lub przymusowe opuszczenie kraju. Jej przyczyny mogą być polityczne, ekonomiczne, religijne lub naukowe. Emigracja... nikt kto jej nie przeżył nie wie, co się za tym słowem kryje. Co znaczy opuścić ojczyznę i swoich najbliższych, wyjechać w daleki, nieznany i niekoniecznie przyjaźnie nastawiony świat... wiemy tylko my - Emigranci. Każdy z nas bez wzgledu na to czy emigracje wybrał sam, czy został do niej zmuszony, wie co to tęsknota i niepewność. My emigranci... co się kryje za tymi słowami? Każdy z nas ma tak wiele do opowiedzenia. Emigracja to jedna z najtrudniejszych dróg jakie człowiek może przejść. Opowiedzmy o tym, ocalmy od zapomnienia.
Polka i Palestyńczyk. Dwie osoby o szerokich horyzontach, wierzące w wykształcenie i zdobywające je w różnych krajach i na różnych uniwersytetach. We dwoje mają kolekcje doktoratów i dyplomów magisterskich w ilości wystarczającej dla paru rodzin. Zdobywanie kolejnych sprawia im przyjemność. W trakcie swoich wspomnień przeprowadzili nas przez Polskę, Egipt, Palestynę, Izrael, Turcję, Stany Zjednoczone i Kanadę. Nawet nie jestem pewien czy wymieniam wszystkie. Jedne kraje im się podobały, inne nie. W jednym nie chcieli zostać, w drugim nie mogli, w jeszcze innym wojna... Umówiliśmy się na spotkanie i wspomnienia, a poczęstowano nas historią z przygodowego filmu.
Wyjechali z Polski do Angli w latach '80. Mieszkali kilka lat w Londynie. Pracowali, wynajmowali dom swoim rodakom. Opuszczając Anglię zdecydowali się na emigrację do Kanady. Po wielu latach odwiedzili stary Londyn, wrócili do miejsc, w których przeżywali trudne początki emigracji. Jakim miastem wydał im się obecny Londyn, co myślą o anglikach i polakach tam mieszkajacych. Co myślą o życiu w samym mieście, Londynie.
Nasz kolejny gość to pan Jacek Zamorski, syn Kordiana Józefa Zamorskiego, generała dywizji Wojska Polskiego i Komendanta Policji Państwowej z 1939 roku. Znał osobiście marszałka Piłsudskiego, uciekał z rodzicami i z bratem do Rumunii po wybuchu wojny w 1939 roku. Brał udział w bitwach kierowanych przez generała Władysława Andersa, m.in. pod Monte Cassino. Po wojnie wyjechał do Kanady.
Wesoły chłopak z nieco odmiennym pomysłem na życie. Jest jedyną ze znajomych nam osób będących w czynnej rezerwie wojskowej w Kanadzie. Szkoda, że nie mógł o tym wojsku więcej poopowiadać – tajemnica służbowa jak sądzę. Opowiada za to chętnie jak walczył z pomidorami w Grecji i jak wyciągał robaka w Kanadzie.
Pan Jan Wiśniewski przyjechał do Kanady w 1947 roku. Był jednym z pierwszych emigrantów przybyłych po II Wojnie światowej. Opowiada o swoich przeżyciach wojennych w m.in. Tobruku i Monte Casino. Osobiście nie mieliśmy okazji poznać pana Jana – już nie ma go między nami. Jego historię wysłuchali i nagrali wiele lat temu znajomi pana Jana, którzy byli i nadal są zafascynowani jego przeżyciami. Udostępnionymi nagraniami dzielimy się tutaj z wami.