Born To Be Wild Tour
Podróż skuterem dookoła Polski. No plan. No rules. No control.
To jest ostatni, zaległy odcinek relacji z podróży Born To Be Wild Tour 2007! To był sam początek podróży, a pojawia się na samym końcu. Tak to w życiu bywa.
Na SLOTcie było ponad 5000 osób, dużo namiotów, warsztatów, koncertów, jeden gość (były gej) mówił w ciekawy sposób wykłady, a ja próbowałem nauczyć się machać poikami. Ogólnie całkiem wesoła impreza dla kreatywnych ludzi. Przewaga kultury dredowo-regowo-bębenkowej oraz przedstawicieli pokolenia GG.
To już koniec podróży! W tym odcinku: mowa pożegnalna oraz parę migawek z Zakopanego, Krakowa i jeszcze jednego miejsca, gdzie ładnie pachnie. Poza tym jeszcze taniec belgijski oraz historyjka o najgorszej potrawie na świecie.
Ostatnim etapem podróży był Czchów. Okazało się, że objawiła się tam ostatnio Matka Boska Czchowska. Możecie ją zobaczyć z bliska na filmie.
Pozdrawiam was, moi przyjaciele, których od 1994 roku poznałem na obozach International Messengers w Czchowie. Kocham was niezmiennie i wam dedykuję ten odcinek i piosenkę Johny’ego Casha.
Love burns like a ring of fire. And let it burn, baby, let it burn! What’s what it’s all about...
Kolejny videocast z trasy! Chociaż podróż właśnie się zakończyła jeszcze jest parę rzeczy do zobaczenia i posłuchania. I to właśnie jedna z nich.
W tym odcinku o zajeździe pełnym szlachetnego jadła i nieszlachetnej muzyki, o miejscu, skąd się wzięły Harley’e, o tym jak się jedzie za ciągnikiem ciągnącym jakieś kolce i mowa znad Wieśmaka w Toruniu.
A w następnym odcinku pokażę wam Matkę Boską Czchowską!
A tak było w Hajnówce. Hajnówka znajduje się zaraz przy Puszczy Białowieskiej i jest to pierwsze miejsce od tygodni, gdzie nie słychać na ulicach niemieckiego. Za to słychać ruski akcent a la Kononowicz. Tylko silniejszy. W sumie taki a la “Radio Chlew”, które z resztą pochodzi z tamtych okolic.
W Hajnówce akurat był festyn, finał konkursu piosenkowego i koncert Dżemu. Za darmo. Poza tym poznałem parę osób, które polubiłem bardzo. Pozdrawiam Miszę, Asię siostrę Miszy, Kaję dziewczynę Miszy, i Basię... a kim w ogóle jest Basia? Nie wiem. Ale zobaczycie ją na filmie.